Aktorka jest o 7 lat starsza od gwiazdora. Wspólnie wychowują kilkuletniego syna. 10 / 14. że związek z młodszym mężczyzną dobrze wpływa na zdrowie i urodę kobiety. Chociaż ciocia w Iwona rozwiodła się z mężem kilka lat temu. W zeszłym roku związała się z partnerem młodszym o dwie dekady. Nowa relacja Iwony wywołała oburzenie w jej rodzinie Iwony. Również były Najniższy wiek partnera. Obliczyć możesz również i ten najniższy możliwy wiek, który będzie akceptować społeczeństwo. - swój wiek podziel przez dwa, do wyniku dodaj siedem. Przykład: Masz 30 lat. Podziel 30:2=15. Dodaj 15+7=22. Minimalny wiek Twojego partnera to 22 lata. Vay Nhanh Fast Money. Każdy związek to nowe nadzieje, ale też i obawy, czy uda nam się stworzyć relację, o której zawsze marzyliśmy. Przyjęło się, że to mężczyzna powinien być starszy od swej wybranki, a idealna różnica wieku między partnerami to 3–4 lata. Dziś kobiety stały się bardziej niezależne, a widok np. 40-latki z młodszym o klika, a nawet kilkanaście lat mężczyzną nie budzi tyle kontrowersji... spis treści 1. „Związek z młodszym? Nigdy w życiu!” 2. Czy istnieje recepta na udany związek z młodszym? 1. „Związek z młodszym? Nigdy w życiu!” Większość kobiet twierdzi, że nigdy nie umówiłoby się na randkę z młodszym mężczyzną, ponieważ tylko starszy partner może zagwarantować im stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Poza tym obawiają się reakcji znajomych i głównie tego, czy po pewnym czasie wybranek nie zamieni ich na młodszy model. Taka relacja byłaby dla nich tylko chwilową odskocznią, ale miłość nie wybiera... i co zrobić, gdy niezobowiązujące spotkania zaczynają przeradzać się w coś więcej? Związki z młodszym mężczyzną nie są już rzadkością. Najczęściej decydują się na nie kobiety o dużej pewności siebie i silnym charakterze, które lubią dominować nad partnerem. Poza tym taka relacja sprawia, że czują się ciągle młodo i atrakcyjnie. Z kolei dla młodszego mężczyzny starsza partnerka to wyzwanie, imponuje mu jej niezależność, dlatego za wszelką cenę stara się sprostać jej wymaganiom. Zobacz film: "Co wpływa na pewność siebie?" 2. Czy istnieje recepta na udany związek z młodszym? Tak jak w każdym innym związku, pierwsze miesiące mogą być ekscytujące, ale z czasem pojawia się proza życia. Relacje, które opierają się tylko na udanym pożyciu seksualnym mają raczej małe szanse na przetrwanie. Oprócz niego ważne są jeszcze wspólne doświadczenia, podobne zainteresowania i podejście do spraw osobistych czy zawodowych. Problem może zacząć się w momencie, gdy jesteś domatorką i wolisz spędzić wieczory w domowym zaciszu, podczas gdy twój partner prowadzi rozrywkowy styl życia, a sobotnia impreza i wyjście z kolegami to stały element w jego kalendarzu. Poza tym wiele kobiet obawia się, że związek z młodszym mężczyzną nie będzie możliwy na dłuższą metę. Zazdrość o młodsze kobiety, które będziesz postrzegać jako potencjalne rywalki, może być poważną przeszkodą w zbudowaniu szczerej i długotrwałej więzi z partnerem. Niestety, nawet mając u swojego boku starszego mężczyznę, nigdy nie masz gwarancji, że po pewnym czasie nie pozna kogoś innego. W tej sytuacji obie strony muszą być przede wszystkim świadome, czego tak naprawdę oczekują od swojej związku. Jeżeli ich dążenia są odmienne, to stworzenie długotrwałego, poważnego związku może być utrudnione i wymagać od nich wiele wyrzeczeń i pracy. Stworzenie stałego, szczęśliwego związku z młodszym mężczyzną na pierwszy rzut oka wydaje się trudne, jednak z drugiej strony może się okazać, że twój wybranek, mimo swojego wieku, jest dużo bardziej dojrzały od twoich poprzednich partnerów i będzie robił wszystko, abyś czuła się dowartościowana i spełniona. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: mgr Inez Mayer Magister psychologii. Absolwentka podyplomowych studiów z psychologii klinicznej. I czy taka relacja ma szansę na przetrwanie? Fot. Thinkstock W dzisiejszych czasach nie dziwią już pary, pomiędzy którymi jest duża różnica wieku. Spotykamy zarówno młode kobiety będące w związkach z dużo starszymi mężczyznami, jak i młodych mężczyzn zakochanych w dużo starszych kobietach. Różnica wieku w związku jest sporą przeszkodą. Niektórzy mówią, że nie do przeskoczenia. Wiąże się z dorastaniem w innym okresie, a co za tym idzie - innym postrzeganiem rzeczywistości. Odmienne są też często potrzeby i pragnienia. Zdarza się, że starsza osoba w związku pragnie mieć dziecko od razu, a młodsza jeszcze nie jest na to gotowa. Problemy pojawiają się także w przypadku kontaktu ze znajomymi. Jedna strona musi dostosować się do dużo młodszych znajomych i na odwrót. Czasami dla dobra relacji z niektorych przyjaźni trzeba zrezygnować. Nie zawsze dobrze się to na niej odbija. Mimo wszystko jest wiele takich par, którym układa się świetnie. Jak naprawdę wygląda taka relacja? Zobacz także: Reportaż: Mam faceta w więzieniu Fot. Thinkstock Alicja, 27 lat - Jestem w związku z mężczyzną młodszym o 5 lat. Kocham go, ale niestety muszę przyznać, że czasami na randce czuję się bardziej jak opiekunka do dzieci niż partnerka. We wszystkim trzeba go pilnować. Marcin jest uroczy i zabawny, ale nie myśli jeszcze jak dojrzały facet. Na razie to ja bardziej jestem mężczyzną w związku, tzn. osobą odpowiedzialną, która podejmuje najważniejsze decyzje. Z drugiej strony dzięki tej relacji moje życie nabrało spontaniczności. Czas pokaże, czy ten związek przetrwa. Bardzo mi na nim zależy. Matylda, 22 lata - Jestem w związku z 19-latkiem, ale to on jest bardziej dojrzały niż ja. Być może to dlatego, że wychowywał się bez ojca. Czuję się przy nim bezpieczna i kochana. Poza tym nikt nie wierzy, kiedy mówimy o różnicy wieku pomiędzy nami. Fot. Thinkstock Weronika, 30 lat - Mój facet jest ode mnie młodszy o 9 lat. Zawsze lubiłam młodszych mężczyzn. Najbardziej cenię w nich urok, spontaniczność i słodycz. Nie podobają mi się typowi twardziele, za którymi szaleją kobiety. Nie myślę jeszcze o przyszłości. Liczy się tu i teraz. Renata, 29 lat - Od kilku miesięcy jestem w związku z mężczyzną młodszym o 4 lata. Przyznaję, że to spore wyzwanie. Chciałabym już założyć rodzinę, ale on myśli bardziej o karierze. Jak na swój wiek jest dojrzały i odpowiedzialny, więc mam nadzieję, że wkrótce zmieni zdanie. Zobacz także: 7 sygnałów, że on ZBYT SZYBKO wyznał Ci miłość (i było to nieszczere) Fot. Thinkstock Karolina, 26 lat - Mój ukochany ma 22 lata. Wiem, że to spora różnica. Kiedy przebywamy tylko we dwoje, jest nam cudownie. Problemy zaczynają się w towarzystwie. Spotkania z jego znajomymi są dla mnie strasznie nudne, widzę jacy są jeszcze dziecinni. Natomiast w przypadku kontaktu z moimi przyjaciółmi zdarza się, że czuję zażenowanie z powodu tego, co powie Darek. Gosia, 28 lat - Ja mam 28 lat, a on 23. Byłoby nam wspaniale, gdyby nie reszta otoczenia. Nikt z naszej rodziny nie akceptuje tego związku. Rodzice chcą, żebym już wyszła za mąż, ale Czarek jeszcze studiuje i na razie nie poruszaliśmy tego tematu. Boję się, bo nie chcę go stracić. Fot. Thinkstock Paulina, 31 lat - Nie wiem, czym przejmują się osoby, pomiędzy którymi jest 4-5 lat różnicy. To nic nieznacząca przeszkoda w porównaniu z tym, co spotkało mnie. Zakochałam się w 19-latku. Wiem, co sobie pomyślicie. Istne szaleństwo. Cóż, miłość nie wybiera, a ja wreszcie czuję, że żyję w pełni! Ludzkie gadanie mnie nie obchodzi. Martyna, 24 lata - Zawsze wyglądałam bardzo młodo. Znajomi oceniają mnie na 16-17 lat. Także faceci w tym wieku do mnie startują. Do tej pory byłam w dwóch związkach. W każdym przypadku facet było młodszy o 3 lata. Pierwsza relacja rozpadła się z powodu tej różnicy, ale teraz jestem z Adamem i wszystko zapowiada się dobrze. Przeszkadza mi jedynie jego zamiłowanie do gier komputerowych i styl ubierania się. Zdecydowanie zbyt dziecinny. Fot. Thinkstock Kasia, 26 lat - Związałam się z 21-latkiem. Prawda jest taka, że chodziło mi o bujne życie seksualne. Przyznaję, że Patryk to prawdziwy wulkan energii. Z nim każda przejażdżka jest na wysokich obrotach... Ula, 28 lat - Kocham swojego chłopaka, który jest młodszy o 7 lat. Jesteśmy szczęśliwi, ale czasem dopada mnie jednak zmartwienie, czy za kilkanaście lat też tak będzie, czy zdołam go zadowolić... Fot. Thinkstock Patrycja, 30 lat - Nigdy nie sądziłam, że wpadnie mi w oko młodszy facet. Kiedy byłam nastolatką, zawsze wolałam starszych mężczyzn. To się zmieniło, gdy poznałam młodszego brata przyjaciółki. Różnica pomiędzy nami wynosi 10 lat. Jemu imponuje moje doświadczenie, a mnie jego młodzieńczy temperament. Dzięki niemu znowu czuję się młoda. Niestety przyjaciółka przestała się do mnie odzywać. To przykre, że inni ludzie nawet nie próbują zaakceptować wyborów innych. Lidia, 27 lat - Tak, jestem zakochana w 22-latku i nigdy nie byłam tak szczęśliwa, jak teraz. Mimo wszystko są kwestie, które mi przeszkadzają. Trudno porozmawiać z nim na poważnie i nie mogę liczyć na jego rady. Jest jeszcze dziecinny, ale wierzę, że wraz z upływem czasu on dojrzeje i wszystko się ułoży. Zobacz także: 6 typów najczęściej spotykanych randkowiczów! Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia Gość alice64 Zgłoś odpowiedź Witam. Od pewnego czasu spotykam się z młodszym mężczyzną. On ma 23 lata, ja 27. Jakiś czas temu rozpadł się mój długoletni związek. bardzo długo się po tym podnosiłam, bo to ja zostałam porzucona dla innej. Pół roku byłam sama. Nie wiem czy to dużo, czy mało. Z tym facetem znamy się od ponad dwóch lat (jest bratem mojej koleżanki, wcześniej mieszkał w innym mieście). Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie jego siostra i zapytała czy nie przyjechałabym do niego, bo właśnie rzuciła go dziewczyna i siedzi załamany a pierwszy wstydzi się do mnie zadzwonić. Pojechałam. Myślałam, że jakoś mu pomogę, bo w końcu jakiś czas temu przechodziłam przez podobną sytuację. Wyszło tak, że o byłych związkach w ogóle nie rozmawialiśmy, bo okazało się, że mamy o wiele ciekawsze tematy :) Ugotowaliśmy coś razem, pograliśmy na gitarze, słuchaliśmy muzyki. Spędziliśmy razem noc. Było cudownie. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek w życiu przeżyła coś podobnego. Po wszystkim zasnęliśmy przytuleni. W sumie to on przytulił się pierwszy... Potraktowałam to jako jednorazową przygodę. Nie poruszałam tego tematu w sms`ach ani rozmowach. Nie byłam gotowa na związek, sądzę, że on też nie. Ale z drugiej strony brakowało mi faceta... Każdy ma swoje potrzeby. Sytuacja powtórzyła się w sylwestra. Spędzaliśmy go ze wspólnymi znajomymi. Ja wróciłam do domu wcześniej. Obudził mnie telefon od niego. Zapytał, gdzie jestem i dlaczego tak szybko uciekłam. Powiedział, że przyjedzie po mnie... Zgodziłam się. Pojechaliśmy do niego. Otworzył szampana, którego trzymał na specjalne okazje... Znowu się kochaliśmy. Był strasznie czuły i delikatny. Rozpalał mnie samym dotykiem, nie wspominając o pocałunkach... Rano zrobił mi śniadanie do łóżka. Spędziliśmy razem cały dzień, dopiero wieczorem z niechęcią pojechałam do domu... Następnego dnia napisał, czy nie mam ochoty na jakiś dobry film i pizzę. Ponownie spędziliśmy razem noc. Rano specjalnie wstał wcześniej, żeby odwieźć mnie do domu. Sytuacja powtórzyła się na weekend. Za każdym razem jest niezwykle czuły. Przytula się do mnie, całuje... Czy to w ogóle ma sens? Bo albo ja już głupieję, albo zaczynam czuć do niego coś więcej, niż tylko pożądanie... Mamy dużo wspólnych tematów, podobne zainteresowania, dobrze się rozumiemy, seks jest nieziemski. Ale z drugiej strony ustaliliśmy, że nie będą nas łączyły żadne poważniejsze relacje. I nie wiem czy w tym momencie się nie wycofać... Nie chcę się zaangażować. Nie chcę znowu cierpieć... Czy jest w ogóle możliwe, żeby z tego rozwinęło się coś poważniejszego? Czy taka różnica wieku nie jest zbyt duża? Czy powinnam dać nam obojgu czas? Czy dla niego to rzeczywiście tylko seks? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Dziwny to chłopak co ledwo po rozstaniu będąc załamanym...wskoczył ci do łózka,pytasz się o sens? Zapewne fizycznie niema ku temu przeszkód jak i wiekowo,co do reszty skoro określiliście już relacje,które wyraźnie zauważyłaś że u ciebie po czasie zaczynają się te pół roku u ciebie to mało na poukładanie i otwarcie się na nowy związek,stąd chodzi o chłopaka,wszystko jest za tym że macie możliwość stworzenia czegoś więcej,jednakże przed tobą trudne rozmowy,im wcześniej je przeprowadzisz tym lepiej,dla czas jak i ich delikatność będą jak najbardziej wskazane do tego typu rozmów,bliższe poznanie się jak i obniżenie emocji tylko pomoże w podjęciu przez ciebie decyzji,nie wykluczone że ta fascynacja i pożądanie nabierze bardziej oczywistych kształtów ze strony chłopaka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Całkiem ładny początek związku. Co Ci się nie podoba ? :) Różnica wieku nie jest istotna. Ustal tylko dlaczego on nie chce, żeby łączyły Wasz poważniejsze relacje... może chce tylko boi się tego przed tobą (bardziej doświadczoną kobietą) przyznać bo boi się odrzucenia. Ustal to zanim się zaangażujesz, może nawet celowo ogranicz kontakty i obserwuj. Jeśli mężczyźnie zależy to Cię znajdzie i wydobędzie nawet spod ziemi .. :) Życzę powodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Myślisz, że ten telefon od jego siostry był przypadkowy ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość PSYCHOPATA Zgłoś odpowiedź Co ci mogę napisać...jest chemia i pociąg fizyczny,ale ja bym się obawiał jednego,że mimo wszystko możesz być tylko jakąś deską ratunkową dla niego po rozstaniu,że może was łączyć jedynie seks,będzie wam dobrze w łóżku. To jest bardzo świeża relacja,nić porozumienia,żeby coś z tego było,to musicie się starać. Różnica wieku nie jest moim zdaniem jakimś problemem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no własnie zgadzam się z Psychopatą. czy Ty dla niego nie jesteś przysłowiowym klinem. ? Moim zdaniem powinnaś z nim pogadać, powiedzieć że sytuacja zaczyna się zmieniać, że co on na ten temat sądzi, co do ciebie czuje i dokąd ten związek zmierza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź [quote=" to chłopak co ledwo po rozstaniu będąc załamanym...wskoczył ci do łózka,pytasz się o sens? Dokładnie :) Coś tu nie tak, za szybko, zbyt szybko! Spytaj go o to co ustaliliście, dlateczego właśnie tak a nie inaczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Karmi Zgłoś odpowiedź Spotykasz się z chłopakiem 2-3 tygodnie i już coś poważniejszego zaczynasz czuć ? Nie rozmawiaj z nim o waszych relacjach, jest na to za wcześnie. On sam prawdopodobnie nie wie co czuje, a taką rozmową i wymaganiem jakiś deklaracji tylko go spłoszysz. Jest fajnie tak jak jest to po co to psuć jakimiś rozmowami i ustaleniami ? Jest czuły, fajne spędzacie czas to czego Ci jeszcze brakuje ? Już żyjecie tak jakbyście byli ze sobą w związku, po co tu jakieś deklaracje ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Może i za szybko... ale wydaje mi się że karmi ma rację. Seks zbliża ludzi, nie da się tych chwil zapomnieć, ani uznać że nic Was nie łączy, zwłaszcza, że tak ładnie Cie traktuje. Ciesz się chwilą i życzę Wam dużo szczęścia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Jesteś właściwie na każde skinienie,ma ochotę na seks to dzwoni i Ty natychmiast jesteś....w ten sposób nigdy nie dowiesz się czy On myśli o Tobie poważnie czy jesteś tylko na trochę niedostępna.....a poza tym to rzeczywiście za krótki czas żeby była mowa o ciągle czeka na powrót byłej .....Tak czy inaczej bądż ostrożna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Alice, po co się tak tym przejmujesz? Wygląda na to, że jak na razie wspaniale się między Wami układa! A na zaangażowanie się macie jeszcze czas, przecież jesteście ze sobą dopiero 2-3 tygodnie. Na razie nie pozostaje Ci chyba nic innego jak cieszyć się życiem:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Aha, i nie sądzę, żeby dla niego to był tylko seks, skoro tak wspaniale Cię traktuje. I to nie tylko w czasie seksu, ale zawsze, kiedy z nim jesteś. To, że tak dobrze się Wam rozmawia, też w ogóle mi do tego nie pasuje. Tak więc myślę, że nawet szkoda by było, gdybyś się teraz wycofała... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość jakich wiele Zgłoś odpowiedź pieszcie ,ze seks zbliza -ok moze i tak -ale niektorzy rzeczywiscie mysla tylko o fizycznosci -szczegolnie faceci . Zobaczcie relacje zona -kochanka , znajomosc z przypadkowymi dziewczynami ... Zycze Tobie jak najlepiej K0ochana -ale nysle ,ze jestes obecnie tak spragniona milosci ,ze sobie sama wyolbrzymiaz to wszystko . Ktos tu napisal -jestes na klazde jego chodz do mnie . Przeciez nie bedzie Ciebie traktowal jak prostytutke .Jest normalnym czlowiekiem -dlaczego nie mialby byc czuly dla Ciebie ? Problem z wiekiem jest tutaj najmniej istotny . Problem jest w Tobie -Ty musisz postawic granice -na czym Tobie zalezy On powiedzial ,ze jest to znajomosc bez zobowiazan -Ty zaczynasz sie angazowac -Koniecznie musisz z Nim porozmawiac .Jesli tego nie zrobisz -On uzna ,ze taki uklad Tobie pasuje -a Ty nastepnie bedziez potem ma znaczenia ,ze znacie sie 2 lata -przez ten czas Ty mialas zwiazek i on takze -ale pomysl tez o tym ,ze na 1 spotkaniu pooszlas z Nim do lozka . Musisz myslec tylko o sobie -bo potem bedziesz znowu sie zbierala -czego absolutnie Tobie nie zycze . Powodzenia i wszystkiego dobrego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość alice64 Zgłoś odpowiedź Nie napisałam, że czuję coś poważnego, tylko, że dla mnie zaczyna być to coś więcej, niż tylko seks. Lubię z nim przebywać. Coraz częściej o nim myślę. W poprzednim związku byłam prawie 6 lat, ale od dłuższego czasu mijaliśmy się i byliśmy ze sobą z przyzwyczajenia i wygody. mieliśmy inne kręgi znajomych, inne zainteresowania. Mój były nie lubił muzyki, ja natomiast od małego chodziłam do szkoły muzycznej, gram na kilku instrumentach, nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. P. pod tym względem jest taki sam. Miło jest pograć z kimś na gitarze, pośpiewać, pochodzić na karaoke. Były nie pozwalał mi np. na sporty ekstremalne. Rozumiem, że z troski o mnie. Ale ja zawsze marzyłam o skoku na bungee czy ze spadochronem. I P. ma to już za sobą. Zaproponował mi nawet, że wiosną możemy skoczyć razem. Albo chociaż takie przyziemne rzeczy, których mój były nie robił - sprzątanie, prasowanie, gotowanie... Nie wiem, może go idealizuję. Ale czuję jednocześnie, że spotkałam swoją bratnią duszę. To nie tak, że on nie chce niczego więcej. To ja zaznaczyłam to na samym początku. Myślałam, że się nie zaangażuję. Że nie będę podchodzić do tego emocjonalnie. Kto mógł wiedzieć... Miałam ochotę na seks, więc zrobiłam to. Nie sądziłam, że tak go polubię. Myślę, że na rozmowy jest za wcześnie. Ale chciałabym dać mu jakoś delikatnie do zrozumienia, że dla mnie to nie jest tylko seks... Obawiam się, że rzeczywiście może być tak, że on ma inne priorytety. Facet w tym wieku nie myśli raczej o ustatkowaniu się. Ja już mam takie plany... Na powrót byłej raczej nie liczy, bo mówił ostatnio, że dobrze, że tak się stało, bo dopiero teraz zaczął dostrzegać jej wady i to, jak go wykorzystywała. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Moje zdanie jest takie: Nigdy nie wierzyłam w związki z młodszymi facetami, być może dlatego, że sama wybierałam dla siebie facetów o minimum 3 lata starszych. Tłumaczyłam sobie to tym, że mam taki wzorzec i dlatego nie podobają mi się młodsi mężczyźni (moja mama jest młodsza od mojego taty o 8 lat, a moja siostra od mojego szwagra o 6). Sytuacja się zmieniła, gdy mój 23-letni brat przyprowadził do domu dziewczynę o 5 lat od niego starszą - 28-letnią koleżankę ze studiów. Moi rodzice nie potrafili tego zrozumieć :jak to? dziewczyna wybiera faceta młodszego od siebie? co on może jej dać? przecież jest dziecinny! Jednak po rozmowie z moją Bratową (w tym roku wzięli ślub) zrozumiałam. Powiedziała mi: Wiesz co.. Też długo sie zastanawiałam nad tym, czy to ma sens czy nie. Facet o 5 lat od Ciebie młodszy, to duże wyzwanie. Ja chciałabym już mieć dzieci, a Jacek ma 23 lata i wiem, że chciałby jeszcze poszaleć. Poza tym, tak dużo nas dzieli - znajomi, doświadczenie. Fakt, mamy wspólne zainteresowania, ale za duża jest między nami przepaść. Ale po chwili zrozumiałam, że jest jedna rzecz, która nas na prawdę łączy : MIŁOŚĆ. Więc nie oglądałam się na te wszystkie wścibskie spojrzenia i uśmieszki, tylko stwierdziłam, ze chce być z tym facetem, który daje mi tyle miłości, co cała ludzkość razem wzięta nie zaznała. Wnioski: Jeśli czujesz do niego coś więcej, co Cie powstrzymuje? Tylko to, ze jest od Ciebie młodszy? To nie ma znaczenia! Miłość, która nie rani, nigdy nie była prawdziwą miłością - bo to znaczy, ze nie zależało wam na sobie. Niech te nieudane związki, będą dla Ciebie dobrą nauczką na przyszłość, a Ty staraj się iść naprzód i nie oglądać w tył. Szkoda stracić kogoś ważnego tylko dlatego, że sie bało spróbować, prawda? Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieje, ze podejmiesz dobrą decyzje :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam,dobrze,ze dostrzega wady u bylej,widocznie dobrze czuje sie w Twoim towarzystwie..Porozmawiaj z nim kto wie moze On tez odczuwa cos wiecej tylko boi sie jak zareagujesz.... Na poczatku tak sie mowi spotkania na luzie a potem przeradza sie w milosc....jezeli dobrze czujecie sie ze soba...kto wie moze trafila Was strzala amora???:) Wspolne zainteresowania nie na tym polega udany zwiazek?.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość alice64 Zgłoś odpowiedź Decyzję podjęłam tej pierwszej nocy, kiedy zdecydowałam się pójść z nim do łóżka... Rzeczywiście, byłam spragniona faceta. Nie wiem co on teraz może o tym myśleć. Wtedy zależało mi tylko na jednym. Ustaliliśmy coś z góry. I nagle mam zmienić zdanie? Jak wyczuć czego on chce? Unikając spotkań? Rozmawiając? Zapomniałam już jak to jest na początku jakiejś relacji. Nigdy tak nie zaczynałam znajomości :/ Mój były był moim pierwszym i jedynym facetem, jeżeli chodzi o seks. Trochę zaszalałam, to fakt. Nie wiem czy da się odwrócić to, co się stało. On może myśleć, że zależy mi tylko na jednym. Że jestem łatwa, albo podchodzę do takich spraw na luzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź A kto Ci każe go unikać? Ja w każdym razie nic o tym nie wspominałam:) Nie warto też działać w kategoriach "a co sobie ludzie pomyślą", a tym bardziej snuć ponure przypuszczenia co do opini Twojego znajomego na Twój temat. Po co? Jest Wam ze sobą bardzo dobrze, i to się liczy. W pełni zgadzam się też z tym, co beatson napisała o miłości:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Aha, ale ja uważam, że nie ma konieczności, żebyś teraz rozmawiała z nim o przyszłości Waszej relacji. Wydaje mi się nawet, że trochę to teraz nie pasuje, bo jest na to za wcześnie. Najlepiej chyba będzie po prostu pozwolić się toczyć sprawom swoim naturalnym torem, zwłaszcza, że do tej pory toczyły się świetnie. Po co coś na siłę przyspieszać albo na siłę hamować? Fajnie jest, jak jest, i oby tak dalej! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość jakich wiele Zgłoś odpowiedź sama gubisz sie w tym co piszesz -niby on ustalil -teraz ,ze niby ty . daj temu czas i nieanalizuj przyjmuj dzis i teraz chyba tak jest bedziesz wiedziala- ale rzeczywiscie masz faze na niego -idealizujesz go -i juz z góry nam mowisz -jaka to byla byla zla :) no to cie wzielo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość alice64 Zgłoś odpowiedź Ustaliliśmy razem, ale to ja zaczęłam tą rozmowę. Powiedział, że jak chcę to ok. Że nie chce mnie krzywdzić. Co do jego byłej - znałam ją i lubiłam, więc nie mam powodu, żeby uważać, że była zła. Nie znałam jej aż tak dobrze, jedynie ze wspólnych imprez. To, że była nie w porządku wobec niego to Jego słowa - nie moje :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Możesz oczywiście zostać przy dotychczasowych relacjach i czekać w którą stronę to pójdzie,tylko co będzie jeśli zakochasz się a potem okaże się że On nie jest gotowy na związek, i co ,znów cierpienie ...niedawno przez to przechodziłaś...pamiętasz jak nic lepszego nie wymyślił od szczerej rozmowy,nie musisz żądać od razu deklaracji ale wytłumaczyć Jemu że to, że poszłaś z Nim od razu do łóżka to był błąd, że nigdy tak nie postępujesz i że głupio się z tym czujesz....a reszta to już od Ciebie zależy czy powiesz Mu co czujesz... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Przyjął Twoje stanowisko, bo cóż miał zrobić. Może mu to odpowiada, może nie, może bał się sprzeciwić osobie która o życiu wie trochę więcej od niego. Nie jesteście nastolatkami żeby cieszyć się tylko z trzymania za rączkę. Dajecie sobie to czego Wam brakuje. Możemy Wam tylko zazdrościć. ! :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Dwie dorosłe osoby i decyzja o otwartym układzie,uważam że nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów z tego tytułu,ponieważ z góry obydwoje to zaplanowaliście,wszystko jest za tym byś dalej się cieszyła bliskością możesz uważać tak że chłopak pomyślał że jesteś łatwa,gdyż przed zbliżeniem jasno padła forma o stopniu waszej relacji,gdyby jednak chłopak zarzucił ci coś w tym rodzaju to jedynie by świadczyło o jego nie jak określiła franca i naiwny ciesz się z tego,jednak zachowaj odrobinę dystansu by nie zaangażować się emocjonalnie tak jak napisała ułatwia fakt że żadne z was nie posiada dzieci,dlatego w sferze emocjonalnej jedynym ograniczeniem jest to że często po dłuższym zacieśnianiu znajomości jedno z was zapragnie zrobić na stałe miejsce w kubeczku na drugą słyszeć że kobieta widzi różnice w dojrzałości 23latka a tylko 4ry lata starszej kobiety,o ile mi wiadomo to jedyna różnica jest taka...że więcej czasu spędza się w łóżku razem,później więcej czasu spędza się poza nim,szczególnie gdy z takiego układu coś się tworzy a partnerzy podejmują decyzje o wspólnym założeniu rodziny i jej utrzymaniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź "ale wytłumaczyć Jemu że to, że poszłaś z Nim od razu do łóżka to był błąd"-co??? A gdzie alice64 napisała, że to był błąd? I nie wiem jak można nazywać tak te piękne chwile, które oni razem przeżyli. Zapewne świetnie by się poczuł ten chłopak, gdyby coś takiego usłyszał... "wytłumaczyć[...] że nigdy tak nie postępujesz i że głupio się z tym czujesz."-a po co alice ma mu to tłumaczyć? Czyżby był jednocześnie księdzem, u którego się spowiada?:DDD Naprawdę, ciężko oprzeć się czasem wrażeniu, że nasz kraj nie wyszedł jeszcze ze średniowiecza.... Co do rozmowy o Waszej przyszłości, alice, to w dalszym ciągu stanowczo Ci ją teraz odradzam. Nie wiem, jaki ona miałaby mieć cel. Pewnie i tak niewiele by wyjaśniła, bo trudno przewidzieć, co będzie, zwłaszcza na tym etapie Waszej znajomości. Za to mogłaby częściowo zabić romantyzm tych chwil, które razem spędzacie. Czy nie lepiej po prostu się nimi cieszyć? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi

związek z młodszym mężczyzną o 7 lat